Bartas - nieśmieszny błazenek
To jest kolejny artykuł o Bartkowiaku, tym z Państwowej Straży Pożarnej. Będzie najpierw motto, potem krótka charakterystyka delikwenta, a na koniec obszerna garść przykładów jego najnowszej aktywności.
1. Motto - Nemo
Scena z kultowej kreskówki, „Gdzie jest Nemo”. Nemo i jego tata, to rybki z
gatunku błazenek. Tata, poproszony przez innych ojców, którzy odprowadzili swoje
pociechy do podmorskiej szkoły, opowiada kawał, ale mówi nerwowo i chaotycznie,
więc nikogo to nie rozbawiło. Jeden z ojców podsumowuje: - Coś nieśmieszny ten
błazenek...
2. Motto - Cyrk
To jest stary dowcip. Cyrkowy konferansjer zapowiada kolejny występ:
- A teraz proszę państwa nasz numer wieczoru. Bardzo
proszę, aby zachowali państwo absolutną ciszę.
Gasną światła, werbel wybija końcowy rytm i zapada cisza.
Środek areny rozświetla snop reflektora. Po dłuższej chwili na arenę wchodzi facet
z taboretem. Stawia taboret na ziemi, ściąga spodnie i gacie, siada na
taborecie, po czym... zaczyna się onanizować. Nagle na widowni ktoś zakaszlał.
Facet zrywa się z taboretu, wodzi wzrokiem w otaczającej ciemności i
wykrzykuje: - O kurwa, ktoś tu jest!
3. Komandos
Bartkowiak, szef Państwowej Straży Pożarnej, ukończył tajne komplety BHP i lubi dostawać prezenty od podwładnych, na przykład złote spinki. Służby liniowej zaznał niewiele. Do tego stopnia niewiele, że wysiadanie ze śmigłowca jest dla niego wyczynem typu „dorwać komandosa”. Ale do objęcia funkcji komendanta głównego, każde dziecko to wie, nie trzeba umieć, trzeba mieć chody. Bartkowiak ma. Do centrali PSP przybył z Wielkopolski na latającym kobiercu, utkanym z układów i układzików w strażackiej „Solidarności” i umizgów do rządzącej Partii.
4. Internauta
Od samego początku na strażackim tronie, Bartkowiak oplótł podległą sobie formację siecią agentów ochrany. W mediach społecznościowych strażacy nie ujawniają się z krytycznymi ocenami sytuacji w służbie, bo grozi to poważnymi represjami ze strony albo samego Bartkowiaka, albo jego terenowych przydupasów. Bartkowiak regularnie sam zagląda do Facebooka i zabiera imiennie głos, polemizując z uczestnikami dyskusji, a raczej strasząc ich w żenującym stylu. To jest styl charakterystyczny dla kogoś, kto od żony w kluczowym momencie słyszy: - Ojej, no żeby był tak chociaż o centymetr dłuższy...
5. Bartas
Bartkowiak nie poprzestaje na ruganiu i straszeniu podwładnych za pośrednictwem swojego prywatnego, acz imiennego profilu na Facebooku. Stworzył sobie drugą internetową tożsamość, taki przykrywkowiec. Na Fejsie dyskutuje jako „Andrzej Bartkowiak”, a na forum internetowym „Strażak” - jako „Bartas 2”. To, co wyprawia, kryjąc się za zasłoną tego nicku, można, niewiele przesadzając, porównać do świetlicy dla gimbów. W PSP to jest tajemnica poliszynela – powszechnie wiadomo, że „Bartas 2”, to Bartkowiak. Tylko Bartkowiak ciągle nie skumał, że go widać. „O kurwa, ktoś tu jest!”
6. Posiedzenie senackiej komisji zdrowia
Posiedzenie odbyło się 19 kwietnia 2023 roku. Na facebookowym profilu Państwowej Straży Pożarnej zamieszczono zwięzłą relację, bo w spotkaniu uczestniczył Bartkowiak. Pod wpisem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy, niektóre się Panu nie spodobały.
7. Komentarz z memem
Internauta Arkadiusz J.W. zamieścił mem, w którym wyszydzono lapsus Bartkowiaka,
gdy Lotnicze Pogotowie Ratunkowe nazwał „Lotniskowa Pomoc”. No niby bzdet, tylko
że bzdet byłby wtedy, gdyby Bartkowiak nie uruchomił się, jak ta małpa, której
złośliwcy stukają prętem w klatkę.
8. Komentarz z wyliczeniem limitu kursantów
W obszernej wypowiedzi internauta Jacek Ch. odniósł się do informacji podanych w toku posiedzenia. Obecnie nagranie z obrad nie jest dostępne, pomimo, że w omawianym poście zamieszczono link do niego.
Policzmy!!!
Biorąc pod uwagę, że każdego roku ktoś z tych ludzi odejdzie na emeryturę…w ciągu tych 100 lat
Ambulanse maja być kupione w ciągu 10 lat! Kto będzie nimi jeździł Panie Komendancie?
Odpowiem też, że w Polsce jest wiele uczelni kształcących rat med. Nie zastanawia to Pana, że skoro PSP ma już 30 lat a rat med w PSP jest dopiero 2 tysiące? Przecież mogli się kształcić do tej pory? Dlaczego tego nie robili?
Pamięta Pan egzaminy recertyfikacji z KPP? Swoje egzaminy?
Ja też się lubię z siebie śmiać😀
Jak zauważyłem po posiedzeniu Komisji
trzeba głównie używać wzniosłych słów ale unikać za wszelką cenę mówienia o
liczbach i rzeczywistości zastanej czyli kontekstu. Liczby i kontekst w którym
funkcjonuje ratownictwo medyczne w ramach PSP - nie są ważne.
Rozmawialiśmy z kolegą ostatnio mniej więcej w ten deseń:
"Adaś jakbyś
chciał implementować na rodzimy grunt rozwiązania ratownictwa medycznego z USA
i Rumunii to co byś zrobił?
Zorientowałbym się
najpierw jak działa Polski System i czy da się przeszczepić rozwiązania np.
SMURDU do Polski. A potem znając realia ciągłej walki SMURDU z Ambulanca unikał
tematu jak ognia. Tam pacjenci giną w obszarze "no mans land" i wie o
tym każdy rumuński medyk. No ale zrobili sobie gówniany System w latach 90 tych
to go podtrzymują"
Typowe podejście
przemocowca. Nie masz argumentów to zaatakuj.
9. Komentarz z informacją publiczną o nagrodach Bartkowiaka
Internauta Jarosław K. zamieścił zrzut ekranu, przedstawiający pismo z MSWiA.
Jest to informacja publiczna, z której wynika, że w 2022 roku Bartkowiak dostał
w nagrodę od ministra Kamińskiego 68 000 PLN, sześćdziesiąt osiem tysięcy.
Niczego tak nie uwielbiają gnojeni podwładni, jak poznawanie tajemnic alkowy
towarzystwa wzajemnej defekacji.
Jakie macie wrażenia? Moje jest takie - „kozak w necie,
pi*da w świecie”. I co spróbuje porumakować, to zaraz się nadziewa odbytem na
częstokół. Jego sprawa, ale nie do końca, bo funkcja, którą sprawuje, wiąże się
z powagą i prestiżem, które po takim zachowaniu w mediach społecznościowych
ociekają fekaliami.
Wpis PSP na Facebooku
10. A teraz proszę zachować absolutną ciszę...
Posiedzenie senackiej komisji komentowano także na forum „Strażak”.
Bartkowiak chyba nie słyszał, że komentarze, zarówno na FB, jak i na forach, można edytować, więc zrozumiałe w pośpiechu potknięcia, na spokojnie można poprawić, nie kalecząc wymowy, ani pisowni.
Pytanie retoryczne – czy ten człowiek jest poważny? Czy tak się zachowuje odpowiedzialny oficer, piastujący eksponowane stanowisko? A może to się zakradł rozbrykany szczeniak do kompa, gdy stary wyszedł na browara z kolesiami dupolizami?
I jeszcze pytanie merytoryczne, do pana Kamińskiego – czy pan w ogóle ma orientację, co wyprawiają ci pajace z wierchuszki PSP? Mają gęby pełne PiSu, a jawnie walą kupę na wizerunek swojej formacji, ale także na wizerunek ugrupowania, pod którego skrzydłami porobili swoje świńskie kariery. Jest rok wyborczy, nie zapomniał pan?
[]
Link - Platforma KUP KAWĘ: drobne kwoty podporą wielkiej idei.
Komentarze
Prześlij komentarz