Stefański z PSP - cztery łapy mobbera
Stefański od sierpnia 2020 do listopada 2022 roku był komendantem powiatowym PSP w Stargardzie. Dał się poznać, jako kliniczny przypadek mobbera, wzorzec mobbera z Sèvres. Aż wreszcie z województwa przyjechała komisja na kontrolę. Przeprowadzono ankietę wśród załogi. Wyniki na poziomie od pięćdziesięciu kilku do siedemdziesięciu kilku procent, w zależności od pytania, okazały się miażdżące. Mistrz destrukcji i jątrzenia. Zastraszał, upokarzał podwładnych, szczuł jednych na drugich, faworyzował lizusów, propagował donosicielstwo.
Po nim komendantem został młodszy brygadier Marek Huszla. Zmiana klimatu o 180 stopni. A gdzie posłali wrzoda?
Sprawozdanie z kontroli - marzec 2023
W połowie grudnia 2022 roku – po półtoramiesięcznym przeczekaniu za kotarą – Czarny Książę ponownie wypłynął, tym razem w Szczecinie, jako pełniący obowiązki zastępcy komendanta miejskiego. Facet konsekwentnie dąży w stronę dużych skupisk ludzkich. No i w Stargardzie nie pojeździłby tramwajem.
Stefański - biogram na stronie KM PSP Szczecin
Jakby tego było mało, w związkowych wyborach strażackiej Solidarności, stargardzki mobber został wyznaczony na przewodniczącego Zachodniopomorskiej Międzyregionalnej Sekcji Pożarnictwa. Teraz już go nikt nie ruszy. W Policji też działa NSZZ Solidarność, ale oni robią rzetelną związkową robotę, nie boją się walnąć pięścią w stół, postawić temu i owemu bubkowi w lampasach. Za to Solidarność w PSP, to wylęgarnia i azyl bardzo nieładnie pachnącej substancji. Jeżeli widzisz, że jakiś strażacki dostojnik zachowuje się, jak zdebilałe trepisko, możesz przypuszczać, że łączą go bliskie związki z Krajową Sekcją Pożarnictwa NSZZ Solidarność – i nie będą to przypuszczenia bezpodstawne.
Wybory w strażackiej Solidarności
No proszę jak ładnie, rodzinnie...
Imieniny wiceministra – prawdziwy obraz kadry PSP
[]
Komentarze
Prześlij komentarz